Pokój nr 1.

- w jakim sensie ?
Spytał zdziwiony odsuwając się od niego na dobre kilka centymetrów.

Zaśmiał się cicho gdy chłopak się od niego odsunął.
-Chyba się mnie nie boisz, co ?
Spytał zadziornie.

westchnął cicho. I pokrecil z nie dowierzaniem głową nic nie mówiąc. Wpatrywał się w posciel i swoje ręce w milczeniu nie mając zamiaru się odezwać.

Spojrzał na chłopaka przysuwając się do niego i niepewnie, delikatnie musnął jego usta.

Spojrzał na chłopaka zszokowany i odsunal sie uderzajac plecami o ścianę ,zdusił krzyk i zamknął mocno oczy.

Podsunął nogi do klatki obejnując ja rękoma i chowając twarz.
-T-to ja m-może pójdę.
Powiedział cicho kuląc się na łóżku.

Oddychał płytko,odsunął się od ściany i zaczął masować swoje obolały plecy,na słowa chłopaka cicho westchnal.
- jeżeli chcesz mnie pobić za każdym razem kiedy ciebie dtoknę to możesz sobie iść
Powiedział cicho obojętnym tonem.

Zasmucił się trochę na oskarżenia chłopaka. Gwałtownie podniósł się do pionu i spojrzał na Tsu.
-Zdażyło się to jeden raz, jasne.! I co ? Teraz będziesz mi to cały czas wypominał ?!
Krzyczał mając łzy w oczach.

Spojrzał zaskoczony na chłopaka jego słowami.Smutnymi oczami na niego spojrzał. Bez słowa zdjął bluze i koszulkę stanął do niego tyłem pokauzjąc blizny od batów lub przypalanych papiersów na ciele.Miał okaleczone całe plecy i częśc brzucha. Stał w milczeniu w oczekiwaniu na reakcje chłopaka.

Spojrzał na jego ciało przeciągle, widocznie się smucąc. Usiadł ciężko na łóżku czując, że nogi mu się pod nim uginają. Schował twarz w dłoniach. Stare wspomnienia wróciły ze z dwojoną siłą. Nagle jego blizny zaczęły go wręcz palić.

Spojrzał na chłopaka i ubrał koszulkę oraz bluzę siadając na łóżku po chwili opierajac się plecami o zimną ścianę.
- Jak widzisz nie mam zbyt dobrych wspomnień związanych z rodziną
powiiedział cicho z smutkiem w głosie.

-Widzę. Ja też kolorowo w życiu nie miałem.
Szepnął cicho. Po jego policzku spłynęła pojedyncza łza.
-Trzy lata temu zostałem zgwałcony...przez przyjaciela.
Powiedział łamiącym się głosem.

Szokowany przysunął się i nie pewnie przytulił chłopaka do siebie.
- Przykro mi
Szepnął zmartwiony.

Rozpłakał się. Czując dotyk chłopaka wtulił się w niego wylewając z siebie litry łez. Pociągnął nosem obejmując mocniej chłopaka.

Strasznie mu się zrobiło żał chłopaka i objął go mocniej głaszcząc jego plecy.
- no już już spokojnie
Mówił łagodnie jakieś słowa otuchy majac nadzieję,że one jakoś pomogą.

Wtulił się mocniej powoli się uspokajając.
-Dziękuję.
Szepnął cicho delikatnie się odsuwając i wbijając wzrok w podłogę

- Nie ma sprawy
szepnał łagodnie i spojrzał na chłopaka widząc,ze chyba jest bardziej przygnębiony od niego.
- moge jakos pomoc ?
spytał cicho psoglądajac na chłopaka.

Spojrzał na Tsu.
-Możesz.
Powiedział cicho.
-Tylko nie wiem jak.

- Mogłbym na przykład cię pocałować
Oznajmił łagodnie,lecz nie chciał się narzucać w żadnej sprawie,spojrzał na kasta wyczekująco.

Spojrzał ze strachem w oczach, jednak przystał na tą propozycję. Przy nim czuł się bezpiecznie, wiedział, że nie zrobi mu krzywdy. Przysunął się do niego z lekką obawą.

Widząc strach opuścił głowę z smuną miną.
- nie zrobię tego jeżeli nie chcesz
Powiedział cicho przegryzając dolną wargę.

-Chcę
Powiedział cicho i usiadł mu na kolanach lekko zarumieniony spuścił wzrok zagryzając dolną wargę.

- Nie będziesz zły ?
szepnał ręką podtrzymując podbródek chłopaka by spojrzał w jego oczy .

Sspojrzał w jego oczy.
-Gdybym tego nie chciał pewnie byłbym zły, ale że tego chcę to nie widzę żadnego problemu.
Uśmiechnął się prawie niewidocznie.

- to dobrze
Uśmiechnął się i pocałował chłopaka nie pewniedosć czule w usta obejmując go z tyłu pleców. Nie pewnie go zaczął głaskąc po plecach.