Ogród

Uznawszy, że tak piękna pogoda aż prosi się, aby ktokolwiek wyszedł na dwór postanowił się udać do ogrodów rezydencji. W chwili, w której wyszedł na zewnątrz jego twarz zaatakowały przyjemnie ciepłe promienie słońca. Uśmiechnął się delikatnie i lekko przymknął oczy odchylając twarz do tyłu, tak aby przyjemne słoneczne ciepło mogło ją ogrzewać. Po chwili znudziło mu się to i uprzednio otwierając oczy rozejrzał się wokoło. W następnym momencie ruszył powolnym krokiem w stronę jednego z rosnących nieopodal drzew. Gdy był już przy nim położył się na trawie i przymknął oczy wsłuchując się w cichy szum wiatru.

Gdy tak leżał zaczął przysypiać z tego też powodu otworzył oczy i podniósł się do siadu, w końcu nie będzie spał na dworze. Sam nie był pewien kiedy zrobił się taki senny, ale cóż to nie był w tej chwili jego największy problem. Wstał i przeciągnął się, a następnie otrzepał swoje ubranie i ruszył z powrotem w stronę wejścia do rezydencji. Po kilku minutach szedł już korytarzem w stronę schodów.

[z/t]

Tsu nie znalazł parku ale to to piękny ogród do którego wszedł wolnym krokiem, oberzał się za siebie by zobaczyć czy kast się nei zgubił przy okazji.
- Nie za szybko ?
Spytał ciekaw

Szedł wolnym krokiem rozglądając się po okolicy. Słysząc pytanie skierował wzrok na Tsu.
-Nie, jest dobrze.
Uśmiechnął się łagodnie i przyśpieszył idąc z nim ramię w ramię.

- ciesze się
Kiedy chłopak przyspieszył i szli obok siebie tsu zauważył ,że Kast jest niższy od niego o głowę co nieco go rozśmieszyło i zachichotał cicho.

Czując na sobie wzrok, a potem słysząc chichot spojrzał na Tsu i przystanął w miejscu.
-Co cię tak śmieszy.?
Zapytał podejrzliwie zakładając ręce na piersi.

- Nie już nic
Uśmiechnąl się i cmoknąl chłopaka w czoło czule.Odsunąl się od niego i uśmiechnął się szeroko.

Prychnął cicho. Czując pocałunek zrobił wielkie oczy i chyba po raz pierwszy się zarumienił.
-C-co to miało znaczyć.
Powiedział cicho spuszczając wzrok i wbił go w ziemię.

- Całus na przeprosiny
Uśmiechnal się szeroko widząc rumieniec chłopaka.
- A w dodatku słodko się rumienisz
Oznajmił łagodnie z lekkim uśmiechem na ustach.

Słysząc słowa chłopaka lekko go nadepnął, a potem wytarmosił za nos.
-Nie mów tak.
Prychnął.

Zaśmiał się przez zaciśnięty nos,zdjąl ręke z nosa i ręką objąl chłopaka tak by ich twarze dzieliły milimetry.
-Co ty nie powiesz ? Może jak cię pocałuje będziesz słodszy ?
Powiedział pare milimetrów od jego ust.

Zarumienił się mocniej na słowa chłopaka.
- Po-pocałujesz ?
Spytał cicho patrząc w jego brązowe oczy.

- Tak
Poweidział i pochylił się najpierw muskając usta chłopaka po chwili całując go czule w usta lekko przymykając oczy.

Czując jego usta na swoich, zszokowany otworzył szeroko oczy i spalił mocnego buraka, jednak niepewnie odwzajemnił drobną pieszczotę. Bądź co bądź chłopak mu się spodobał.

Ucieszył się ,że chłopak odwzajemnia pieszczote, pogłębiał powoli pocalunek głaskajac plecy chłopaka.

Zarumieniony lekko odsunął się od chłopaka, zagryzając delikatnie dolną wargę i wbijając wzrok w ziemię.

Czując ,że chłopak odsunąl się tsu puścił chlopaka.
- A nie mówiłem,że jesteś slodki ?
Powiedział lagodnie z uśmiechem na ustach.

Zawstydzony odwrócił się plecami do Tsu i spuszczając głowę tak, by jego długie włosy mogły zasłonić jego twarz.

- Oj cos taki wstydliwy nie mów że to twój pierwszy pocałunek
Powiedział wesoło i kiedy chłopak sięodwrócił tsu objąl go w talii i przysunąl do siebie tuląc go.Cmoknął w policzek .

Nie odzywał się. Gdy Tsu go przytulił spiął się jednak oparł się o chłopaka próbując trochę ochłonąć.

- Przepraszam jeżeli mój pocałunek cie zakłopotał
pOwiedział czule do chłopaka

Odchylił głowę do tyłu kładąc ją na ramieniu Tsu.
-Nic nie szkodzi.
Szepnął cicho czując, że jego policzki wracają do naturalnego koloru.

- To co powies zna to byśmy się lepiej poznali ?
Poweidział łagodnie przejeżdzajać dłońmi po brzuchu chłopaka.

Zadrżał lekko na ciele rozważając propozycję chłopaka. Po kilku minutach zgodził się niepewnie układając ręce na dłoniach Tsu.