Pokój nr 2.

- Taa wtedy było by ciekawie
Powidział łagodnie i lekko się uśmiechnąl widząc co robi chłopak.
-ne Kast chciałbyś sięze mną przejsć gdzie ?
Spytał ciekawy z flirciarskim uśmiechem.

Słysząc propozycję spojrzałem się na chłopaka czy aby się nie przesłyszałem. Widząc jego uśmiech miałem pewność, że jednak się nie przesłyszałem.
-Chętnie się przejdę.
Posłałem flirciarski uśmiech wyższemu chłopakowi.

Spojrzałem zdziwiony i lekko poirytowany tą rozmową, ale co ja się wtrącać będę.
- Kastiel zabierasz Omena ze sobą? - spytałem dla pewności.

Spojrzałem na Omena, a potem na Artura.
-Zależy jak ci będzie wygodniej ?
Uśmiechnąłem się do niego lekko.

- Jest mi to obojętne. - powiedziałem ze spokojem.
Od kiedy się zorientowałem jak jest związany z ptakiem moje kocie zapędy ukryły się głęboko we mnie.

Słysząc zgodę chłopaka uśmiechnąl się szerzej
- to może park ?
Odpowiedział kiedy Kast skończył rozmawiać z swoim swpółlokatorem.

Uśmiechnąłem się lekko. Sięgnąłem do torby po bluzę i przerzuciłem ją sobie przez ramię.
- Prowadź.
Powiedziałem do Tsu spoglądając na Artura.
-Pa, baw się dobrze.
Uśmiechnąłem się kącikiem ust i pomachałem mu.

-Jasne
Zaśmiał się i wyszedł pierwszy z pokoju idąc wolnym krokiem by chłopak mógł nadażyć za nim

z/t